Instruktaże , Makijaże

Czekolada i mięta, czyli oswajamy zieleń w makijażu

Trend botaniczny to najgorętszy kierunek, w którym podąża przede wszystkim wnętrzarstwo. Wdarł się do naszych mieszkań, malując ściany na zielono, zdobiąc tkaniny liśćmi, a przede wszystkim upiększając pokoje mnóstwem roślin. Jego wpływy można zauważyć także w sferze urody. Moda na naturę to niewątpliwie moda numer jeden i jest to bez dwóch zdań, rzecz godna naśladowania. Kosmetyczki również częściej wypełniają się naturalnymi produktami, takimi jak kosmetyki mineralne do makijażu czy czyste olejki do pielęgnacji, wyciskane prosto z roślin. Kochamy naturę, dlatego nasza dzisiejsza propozycja makijażu to luźne nawiązanie do botaniki i otaczającej nas z każdej strony zieleni.

Proponujemy makijaż efektowny i łatwy w wykonaniu, choć poziom trudności może początkowo wydawać się wysoki. To tylko pozory. Sposób cieniowania, czyli jaśniejszy, stonowany kolor w wewnętrznym kąciku nade oku lekkości, a kropkę nad i stanowi lekko zgaszona zieleń w odcieniu liści mięty w zewnętrznej części oka. Choć użyte zostały ciemniejsze barwy, makijaż nadal prezentuje się elegancko i nie przytłacza kolorystycznie. Zobaczcie, jak go wykonać.

Makijaż zielonymi cieniami

Pierwszy etap to przygotowanie cery. Ważne, by była nieskazitelna - maksymalnie wygładzona, a koloryt wyrównany. W tym celu warto nałożyć cieniutką warstwę primera glinkowego, który stworzy idealny grunt pod podkład, ułatwi jego aplikację, sprawi, że będzie wyglądał lepiej i dłużej się trzymał. Następnie korekcja drobnych niedoskonałości kryjącym korektorem i jedna - dwie cienkie warstwy podkładu (korektor i podkład dobierz w tym samym odcieniu, wówczas kosmetyk nie będzie wyróżniał się po nałożeniu podkładu). Policzki podkreślamy różem Nude. Kosmetyki Annabelle Minerals użyte na tym etapie makijażu: primer glinkowy Pretty Neutral, korektor Golden Fair, podkład kryjący Golden Fair, róż Nude.

Czas przejść do okolicy oczu. Na tę część twarzy - powieki, łuk brwiowy, pod oczami, aplikujemy puder rozświetlający, który rozjaśni i delikatnie zakamufluje zasinienia, żyłki oraz cienie. Następnie przechodzimy do korekcji brwi - wykonujemy ich rysunek i wypełniamy kolorem zbliżonym do naturalnego odcienia włosków.

Czas na powieki. Całą powiekę pokrywamy cieniem glinkowym Americano (pozostawiając odrobinę przestrzeni tuż przy ujściu kanalika łzowego na rozświetlacz). Od połowy powieki nakładamy cień mineralny w kolorze Mint. Rozcieramy granice koloru, tak by płynnie przechodziły w kolor skóry. Cieniami akcentujemy też dolną powiekę - od wewnętrznego kącika do połowy cieniem Americano, następnie cieniem Mint aż do zewnętrznej granicy powieki. Kosmetyki Annabelle Minerals użyte na tym etapie makijażu: puder rozświetlający Pretty Glow, paleta cieni do brwi Brow Like Wow, cień mineralny Mint i cień glinkowy Americano.

Ostatni etap to podkreślenie linii powiek: na górną aplikujemy na mokro cień Chocolate, rysując klasyczną kreskę. Wewnętrzny kącik akcentujemy rozświetlaczem Diamond Glow. Tuszujemy rzęsy. Kosmetyki Annabelle Minerals użyte na tym etapie makijażu: cień mineralny Chocolate i rozświetlacz mineralny Diamond Glow.

Makijaż w brązach i zieleni

Na koniec utrwalamy całość odrobiną pudru rozświetlającego, by nadać twarzy świeżości i promiennego wyglądu i malujemy usta beżowo - różową szminką. Makijaż gotowy!

Magda Plewa, fotografka i instagramerka (www.instagram.com/magda.plewa). Bardziej rozważna niż romantyczna. Uczy, jak robić piękne zdjęcia produktowe, które sprzedają. Na co dzień kieruje się zasadą slow life, kocha dobre, wegetariańskie jedzenie, a najchętniej odpoczywa przy relaksującej lekturze i kubku parzonej kawy. Prywatnie szczęśliwa żona i mama.

Udostępnij

Tagi związane z artykułem

Loading...