Nowy rok to świetna okazja, by wyjątkowe chwile, jak randka czy wyjście do teatru, podkreślić strojem i makijażem. Odrobina błysku, przydymione oko i wyraziste rzęsy mogą być dobrym pomysłem na wieczorowy look.
Makijaż zaczynam od podkreślenia oczu. Ponieważ zostaną użyte cienie w ciemnych kolorach, nałożenie podkładu warto odłożyć na później, by ominąć konieczność zabezpieczania wyrównanej pudrem skóry (osypane cienie, itd.).
1. Pierwszym krokiem jest zagruntowanie powiek i wyrównanie kolorytu cery. W tym celu możemy użyć gotowej kremowej bazy, ale świetnie sprawdzi się także rozświetlający puder mineralny Annabelle Minerals. Miękkim pędzlem typu kabuki omiatam powieki i okolice oczu odrobiną pudru.
2. Przechodzę do cieniowania. Do dzisiejszego makijażu wybrałam bardzo modne w tym sezonie odcienie szarości i złota. Na środek górnej powieki, lekko ponad jej załamanie, za pomocą pędzelka Annabelle Minerals, aplikuję szary cień Platinum. Lekko rozcieram, aby uzyskać łagodne przejście ze skórą.
3. Zewnętrzny kącik podkreślam czarnym cieniem Smoky, przeciągając kolor na dolną powiekę, za pomocą kulkowego pędzelka Annabelle Minerals. Kolory mieszam i rozcieram pędzlem z miękkim okrągłym puchatym włosiem, tak by powstał efekt mgiełki.
4. Na dolną powiekę nakładam miedziany cień Nougat (wzbogacam go odrobiną połyskującego pyłku w podobnym kolorze) i jego też precyzyjnie rozcieram, tuż przy dolnych rzęsach.
5. Makijaż oczu kończę wypełnieniem brwi za pomocą matowego cienia, a także narysowaniem czarną kredką kreski na górnej powiece, kreski na linii wodnej i wytuszowaniem rzęs. Opcjonalnie możesz sięgnąć po sztuczne rzęsy. Rekomenduję kępki, które wyglądają spektakularnie, ale też bardziej naturalnie niż rzęsy na pasku.
6. Po pomalowaniu powiek przechodzę do makijażu twarzy. Oczyszczam ewentualne osypane cienie z policzków i aplikuję cienką warstwę mineralnego pudru glinkowego a zaraz po nim cerę wyrównuję podkładem matującym. Ich właściwości absorbujące sebum utrwalają makijaż i pozwalają zachować świeżość skóry przez całą noc. Za pomocą pudru rozświetlającego Pretty Glow akcentuję takie miejsca jak policzki, szczyt nosa i skronie. Puder posiada drobno zmielony pyłek odbijający światło, który sprawia, że twarz wygląda na wypoczęta i wypielęgnowaną.
Na koniec podkreślam policzki za pomocą różu w zgaszonym beżowo - różowym odcieniu Sunrise i maluję usta na dość delikatny kolor, zbliżony do naturalnej czerwieni ust, tak by nie konkurował z mocnym makijażem oczu. Makijaż gotowy, czas na udany wieczór! 
Magda Plewa, autorka bloga Idalia (www.IdaliaStyle.pl), skierowanego do kobiet zainteresowanych tematem urody i zdrowego stylu życia. Brunetka z charakteru, blondynka z wyboru, bardziej rozważna niż romantyczna. Na co dzień kieruje się zasadą slow life, kocha dobre, wegetariańskie jedzenie, a najchętniej odpoczywa przy relaksującej lekturze i kubku parzonej kawy. Prywatnie szczęśliwa żona i mama.
